Profile: tommm_b
Films comments:
Zapowiadał się ciekawie tak do połowy. "Tytułowy" motyw z oczami rozwijał się powoli, ale obiecująco. Potem zaczął się schemat szóstego zmysłu. Sceny rzeczywiście zdarzają się ciekawe, co ważne film się po prostu dobrze ogląda, ale polewa lukru i punkt kulminacyjny zdaje się zmieniać nie tylko wymowę filmu ale i gatunek. niestety w mało udany sposób.
nasunęła mi się po nim myśl: czy w dobie tolerancji totalnej i poprawności politycznej, prowadzenie badan medycznych nad przywróceniem niewidomym wzroku, nie jest przypadkiem nietolerancyjne wobec niewidomych? czy to źle że są niewidomi?
- głupie to, ale cóż mogłem zrobić. taki finał.
Rozwija sie powoli, ale w dobrym kierunku. Dla fanów horroru, którzy lubią THE OTHERS, ale czują po nim niedosyt klimatu.
Pomijając kilka szablonów konstrukcyjnych użytych przy samym otwarciu, lub samym finale, film nieustannie zaskakuje. A na deser fantastyczny epizod Geraldine Chaplin. Czuć "ducha" Guilermo.
Może dwie sceny miały sens. oprócz tego, że twórcy zrobili wszystko by nie dało się uwierzyć w historię, to jeszcze źle ją obsadzili i nie sprawdzili jak działa poczta głosowa w telefonach. Jesli już koniecznie ktoś czuje głód horroru lepiej wybrać się na średni,a o niebo lepszy THE EYE, czy też dobry DIARY OF THE DEAD.
Robert redford wypuscił ostatnio film "Lions For Lambs". Jednak gdybym miał dopasowac rezyserów pod wzgledem stylu własnego, i nie wiedział kto jaki film zrobił, stwierdziłbym, że to Penn zrobi "Lions for Lambs", a Redford "Into the wild". I po obejrzeniu obu filmów, uważam, że tak powinno sie stać. To w czym każdy z nich jest dobry, to cechy, które przydałyby się filmom drugiego.
płyta Eddiego z soundtrakiem lepsza od filmu
Co do reszty zgadzam się z MR MACHE.
Na niektórych robi rzeczywiście wrażenie. Jednak troszke jeszcze czuć ograniczenia jakie narzuca obecny poziom techniki 3d. Dosć niewielka ilosć kamer IMAX, w porównaniu z ilością z wydań Dvd,[w u23d wspomagane są kamerami hd Sonego, widac wyraxnie]. Poza tym 3d daje czadu w zbliżeniach, kiedy tło jest naturalnie rozmyte w stosunku do pierwszego planu. Najazdy na muzyków sa świetne, ale ujęcia w planie ogólnym, gdzie czuć sztucznosć doklejanych machajacych dłoni, trochę uzmysławiają, że to tylko mruganie do publiczności a nie prawdziwa przestrzeń. Efekty liter i animacji, które juz powstały w studio, sa rzeczywiście odlotowe.
Plus: dlaczego część scenografii jest sprzed trasy vertigo ? Nie ma wiszacych żarówek i zamknietego wybiegu Bono.
8/10 w granicach gatunku. jesli chodzi o temat, to 11/10. Przed tym filmem, lub zaraz po, warto zwrócic uwage na poprzedni film Reitmana Jr, "Thank you for smoking".
REWELACJA! Mike Nichols jest po prostu nie do zagięcia.Idealnie stonowany, nie męczący film. A tematyka ciężka i trudna do lekkiego połknięcia. Jesli ktoś lubi filmy typu BARWY KAMPANII, FAKTY i AKTY, czy chociażby SYRIANA, doda ten do listy ulubionych. 10/10
Ale o co chodzi. Chyba mus się wybrać ponownie, jestem fanem CohenCo ale tu miałem niezłego gwoździa. Trudno już starszym panom bawić się w dziecinne gierki. Dla kilku niezłych pomysłów reżyserskich nie warto wychodzić z takim projektem. Druga zadziwiająca nominacja w tym roku.
Moturzysto: Bromski to rynek, a filmów się nie wydaje. Pozdro.
Ten film powinien zrobić ktoś
dużo dużo dużo młodszy.
Na przykład...
Wołoszański!
A tak serio: Od momentu
premiery tego filmu, słowo
"Katyń" powinno się kojarzyć z
dwiema tragediami.
Jeśli jesteś na bieżąco z
serialem HEROES to nie polecam.
Jeśli dobrze pamiętasz
OSTATNI BASTION S.Kinga to tez
nie polecam.I jeśli widziałeś
już "28dni/28tygodni poźniej",
to też nic nowego nie
zobaczysz.
Ale jeśli te tytuły wiele Ci nie mówią...
A już myślałem, że 1510 do Yumy będzie najlepszym westernem roku. Teoretycznie miała szanse, niewiele w tym gatunku się dzieje. Ale ten film kładzie ją na łopatki. Polecam tez pierwszy film tego reżysera - Chopper. I czekam na trzeci! Casey Affleck mnie powalił - przez tą rolę zacząłem szukać innych filmów z nim, i jak się okazuje większość widziałem. Genialnie dobrany.
za Biel
O ile pierwsza połowa
oparta na kontraście męskich
twardzieli strażaków, którzy
zmuszeni sa udawać
zniewieściałych, ma jakiś sens i
jest komiczna, o tyle druga
połówka w ogóle nie załąpuje się
na jakikolwiek rozsądny poziom
kina.
Moralizatorstwo, z jednoczesnym przesyłaniem sygnałów o konieczności kontroli ludzi i urzędowej ważnośći śledztwa sprawdzającego czy na pewno jesteś gejem, czy nie. Żenada. Dobrze zagrana, ale żenada. Czy urzędnik grany przez Buscemi to alegoria kretynizmu, czy autentyne postać/stanowisko, która ma swoje miejsce w świecie prawa SZA (usa)? Byłem trochę przerażony przyznam. 3/10 za Biel.
gęsty
Rewelacyjnie dobrani
aktorzy, szczególnie Alan Tudyk.
Frank "Yoda" Oz na szczęście
chyba się nie wtrącał, więc film
pociągnął scenariusz i aktorzy.
Film pachnie humorem angielskim, rzecz dzieje się w dworku, który mogłaby wymarzyć sobie pani Bukietowa, ale w samych gagach, typie narracji i poincie jest to film amerykański.
Oglądałem ten film w Turcji
jeszcze przed premierą w Anglii,
z mandzurskim dubbingiem, w
kinie dla wielbłądników, więc
mogłem nie wszystko załapać.
Mimo to polecam.
najgorszy z trylogii
odniesienia do innych
bajek nie maja juz tej siły,
dalsze losy ugrzecznionego ogra
i udomowionego osła są mniej
ciekawe od powtórek Klanu. Brak
polotu z jedynki, wszystko
uśrednione, muzyka dowcip praca
kamery 3d, straszne bagno.
Mrs Robinson... sie w grobie
przewraca
Ona ma 41, on 29. A film
ma niby opowiadac o
niedopasowaniu wiekowym. Dajcie
spokój. Dobry Paul Rudd, ale nie
tak dobry jak w Wet Hot American
Summer.
Zapałałe niechęcią do evy longorii. do tej pory była mi obojętna. po tym filmie straciła. I drugie pytanie, co jest z Paulem Rudd`em - był świetny We Hot American Summer, niezły w The ten, przejściowy w Neber be your girlfriend. A tu tragedia.