Repertuar filmu "Król Artur: Legenda miecza" w Krakowie
Brak repertuaru dla
filmu
"Król Artur: Legenda miecza"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 126 min.
Produkcja: Wlk. Brytania/Australia/USA , 2017
Gatunek: akcja / przygodowy / dramat
Premiera: 16 czerwca 2017
Dystrybutor filmu: Warner
Reżyseria: Guy Ritchie
Obsada: Charlie Hunnam, Jude Law, Annabelle Wallis
Ceniony za dynamiczny styl Guy Ritchie reżyseruje epicki, przygodowy film fantasy Król Artur: Legenda miecza. Produkcja z Charliem Hunnamem w tytułowej roli prezentuje obrazoburcze podejście do klasycznej legendy o Excaliburze, śledząc drogę Artura z ulicy na tron.
Po tym jak ojciec małego Artura zostaje zamordowany, Vortigern (w tej roli Jude Law) — jego wuj, zawłaszcza koronę dla siebie. Artur, odarty z prawa, które przysługuje mu z racji urodzenia, nie mając pojęcia, kim właściwie jest, przechodzi ciężką szkołę życia, dorastając na ulicy. Kiedy jednak udaje mu się wyciągnąć miecz ze skały, jego dotychczasowe życie zmienia się nie do poznania. Musi udowodnić, że jest godzien swego dziedzictwa... czy tego chce czy nie.
Na ekranie Hunnamowi (serial stacji FX Synowie Anarchii) i nominowanemu do Oscara Jude’owi Law (Wzgórze nadziei, Utalentowany pan Ripley) partnerują: Astrid Bergès-Frisbey (Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach) jako Mage, nominowany do Oscara Djimon Hounsou (Krwawy diament, Nasza Ameryka) w roli Bedivere’a, Aidan Gillen (serial produkcji HBO Gra o tron) grający Goosefata Billa oraz Eric Bana (Star Trek) wcielający się w rolę ojca Artura — króla Uthera Pendragona.
Guy Ritchie (Kryptonim U.N.C.L.E., filmy o Sherlocku Holmesie) wyreżyserował film na podstawie scenariusza, którego autorami są Joby Harold (Przebudzenie), Guy Ritchie i Lionel Wigram, a pomysłodawcami — David Dobkin (Sędzia) i Joby Harold. Za produkcję odpowiadają laureat Oscara Akiva Goldsman (Piękny umysł, Jestem legendą), Joby Harold, Tory Tunnell (Przebudzenie, Przemytnik) oraz producenci Kryptonimu U.N.C.L.E. i Sherlocka Holmesa — Steve Clark-Hall, Guy Ritchie i Lionel Wigram. David Dobkin i Bruce Berman są producentami wykonawczymi.
Trailer filmu: Król Artur: Legenda miecza
Wasze opinie
Film wraz z muzyką jest po prostu świetny!
nuda potwierdzam
potwierdzam - praktycznie nie ma żadnej większej bitwy
trochę nudny...bardzo mało tej akacji było...trochę na początku a potem przez cały film prawie nic... i dopiero na końcu dostajemy tylko trochę chaotycznego wywijania mieczem i to jest wszystko...jestem rozczarowany...co z tego ze opowieść wciąga jak przez cały film prawie nic się nie dzieje...liczyłem na jakiś moment kulminacyjny i konkretną rozpierduchę ale nic takiego nie dostałem...czekałem czekałem i nic...szkoda...generalnie odradzam bo tylko się rozczarujecie.
super szału nie robi ale ujdzie tak akurat na weekend do obejrzenia jest w sam raz.
znowu ten pajac "mega mega ciekawy" co pisał po 10 debilnych komentarzy pod filmem power rangers...ech dac dziecku dostęp do klawiatury i internetu to katastrofa. Jesli chodzi o film to po częsci zgadzam sie z opinią pana "recka historka" chociaz ja bym go ocenil cit wyżej na dobry.
świetny film polecam i jeszcze raz polec
Przybyłem, zobaczyłem, podobało się....uczennica Merlina, Artur i sadzawka w podziemiach zamku z zawartością- super, reszta jak w większości tego typu filmach, przewidywalna.
co najwyżej mocno średni film bo do dobrego mu jeszcze ciut brakuje... bo nie da się wszystkiego upchać wymieszać i połączyć 2 filmy w 1 - a tutaj to mamy legendy miecza + fantasy magia z czego magia jest ta gorszą polową filmu i góruje nad streszczeniem wątków legend arturiańskich a szkoda...Guy Ritchie postanowił połączyć swą ulubioną tematykę i charakterystyczny dla siebie styl z wariacją na temat legend arturiańskich podrasowanych czarami dlatego końcowy efekt wyszedł trochę dziwacznie...jedynie ciekawym pomysłem jest tutaj strona psychologiczna bo na tę rozrywkową historię można też spojrzeć jak na samopoznanie czyli szamańską wędrówkę w głąb samego siebie...to akurat wyszło dobrze...reszta nie do końca mi pasowała dlatego w moim mniemaniu film jest co najwyżej średni
ciekawa koncepcja sceny z excaliburem legendarnym mieczem z legend arturiańskich robią spore wrażenie pojedynki i sceny są momentami epickie i wyjęte żywcem z dobrych gier komputerowych podkręcane dodatkowo dobrze dobraną muzyką.
Fakt że Król Artur jest dużo lepszy niż wskazują nam recenzje i box office :)
Bardzo fajnie zrobiony ! U nas film zbiera bardzo dobre recenzje natomiast za oceanem w USA i Kanadzie jest słabo oceniany. Ech mak donaldy Amerykanie to jednak bardzo dziwny naród płytki i bez polotu bo film jest całkiem dobrze i nietypowo zrobiony. Fakt faktem scenariusz jest prosty jak w takich produkcjach zazwyczaj bywa natomiast wizualnie to uczta dla oka, mamy też sporo czarów i humoru, widowiskową akcję dobre poprowadzenia kamery szybkie ujęcia oraz nietypową dla filmu fantasy formę opowieści (w końcu coś inaczej) Zarówno prolog jak i pierwszy akt filmu, przedstawiający codzienne życie Artura są bardzo udane z minusów wymienię to że później efekty i montaż biorą trochę górę nad scenariuszem i rozwojem postaci i te braki starano się potem trochę zastąpić efektami specjalnymi i dynamiką wiec potem mamy efekciarskie widowisko ale wciąż świetnie poprowadzone które z pewnością warto jest obejrzeć w kinie. Dla mnie super. Polecam.
Fantastyczny film z dobrą muzyką. Polecam!!!!!
Świetny. Super zrobiony, niestandardowo, nowocześnie. Zero nudy, wciągający. Nie spodziewałam się, że będzie tak dobry, miłe zaskoczenie. Efekty 3 d dobre. Gorąco polecam!
Nie dziwie się, że za oceanem ten film to klapa. To pomieszanie wielu filmów w jednym. Mamy i elementy z Władcy Pierścienia i z Gry o Tron, itd, spektakularności dodają śnieżnobiałe zęby :) i elokwencja plebsu. Stary Robin Hood oddawał realia tamtych czasów: smród, bród i ubóstwo. Nie twierdzę, że film jest zły, ale do jest to porostu PRZEKOMBINOWANY.
Hunnam na Geralta! W koncu dostalismy swietny film fantasy, jakiego nie bylo od dluzszego czasu. Muzyka robi robote jak w Mad Maxie, Hunnam i Jude Law swietni, oby byla kontynuacja! 10/10
Jak dla mnie Guy Ritchie mógłby kręcić wszystkie filmy tego świata:-) Świetnie opowiedziana historia (kto pamięta Przekręt nie potrzebuje nic więcej:-)